Miałam dziś w planach szycie... duuuużo szycia :)
w końcu jestem u siebie w domku, ech miłe uczucie - wszędzie dobrze, ale u siebie najlepiej :)
Los jednak sprawił, że cały dzień aż do teraz miałam gości :) bardzo miłych gości :)
więc o szyciu nie było mowy... ale nie ma tego złego co na dobre nie wyjdzie...
Dzięki Ilonie, odkurzyłam mój projekt, który już leżał u mnie dobry rok... hmmm...chyba nawet dłużej :) projekt od początku z nią związany, bo dzielnie wspierała mnie w zszywaniu pojedynczych kawałków - teraz już samodzielnie czeka mnie zszycie tego całego majdanu w jeden kawałek :)
Razem również ułożyłyśmy poniższy obrazek, który mam nadzieję niedługo zmieni się w piękną poduchę :)
Trzymajcie kciuki, bo to 116 elementów do zszycia :D
Zadziwiasz mnie :) Trzymac kciuki ,Pewno ,ze bede :):) Na pewno Ci sie uda :)I to prawda : Wszedzie dobrze,ale w domu najlepiej :):) Spokojnego wieczorka Ci zycze :) Buziaki
OdpowiedzUsuńspokojnego Aguś!!! :D
UsuńAle będzie fajne:)! Czekam na efekt końcowy:). Jakie będzie przeznaczenie projektu?
OdpowiedzUsuńpoducha - chyba dla mnie albo na prezent... bo ja nie umiem wycenić takiej pracy... w sensie wycenię ale nie wiem, kto tyle za nią da :D hahaha
Usuńswoją drogą u mnie kanapa znów łysa - rodzinka przygarnęła dotychczasowe poduchy... trza szyć nowe... :D
Szewc w dziurawych butach chodzi:). Ja ostatnio pożyczałam od mamy ekotorbę, bo własnej nie mam:).
Usuń:D
UsuńMnie coś naszło na torby i naszyłam hurtem, dałam mamie, partnerowi, i mi jeszcze dwie zostały;)
Usuńno mój panel na plażową torbę czeka na natchnienie i chwilkę wolnego :) ale przez ten śnieg za oknem mam strasznego nygusa :)
UsuńTrzymam kciuki, zapowiada się super!
OdpowiedzUsuńdzięki Słońce!! :)
UsuńMasakra. Dokładnie takiej pracy nie da się wycenić. Ale roboty . Taka poducha to tylko do swojego mieszkania. A inni niech patrzą i zazdroszczą hehehheh
OdpowiedzUsuńhahahah no chyba tylko :D
Usuńmarzy mi się jeszcze taka w pastelach... dziś bym już inne kolory dobrała... :)
O jessssuuuuu... tyle dlubaniny przy tym musialo byc. Szacuneczek.
OdpowiedzUsuńno specjalnie je pokazałam żeby starczyło mi sił i odwagi by je skończyć zszywać :D
UsuńTeż się do sześciokątów przymierzam i też pewnie zajmie mi to sporo czasu;) Ładnie to poukładałaś, życzę doprowadzenia sprawy do końca bo na pewno warto!:)
OdpowiedzUsuńsześciokąty są super zabijaczem czasu :D same podszywanie nie zajmuje dużo czasu... przy zszywaniu wszystkiego razem chyba będzie większy stres...
UsuńA to ręcznie będziesz zszywać?
Usuńtak :)
Usuńcały panel to ręczna robota :)
Co zajrzę do Ciebie to z podziwu wyjść nie mogę...więc tak sobie podziwiam i myślę,kiedy się zabiorę za coś takiego...może nigdy...a może kiedyś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie♥
A bo zawsze u kogoś wydaje się coś fajniejsze - ja tak mam jak zaglądam m.in. do ciebie :D
Usuńno i dobrze mieć jakieś inspiracje :D ja tobą a ty mną :D tak ciut po troszeczku :)
Kochana...podziwiam ... szczególnie podziwiam, bo heksagony to nie na moje nerwy ;) ... no może w kolejnym wcieleniu
OdpowiedzUsuńTwoje są rewelacyjne
Co raz próbujesz czegoś nowego ... widzę ogromną zachłanność na wciąż coś nowego
To jest szalenie przyjemne ...
żeby tylko nie trzeba było gotować to i czasu byłoby więcej na zachcianki ;)))
Serdeczności :)
tak tu sobie odpuszczam i pozwalam sobie na zachłanność :P
Usuńlubię się uczyć - zawsze lubiłam - po skończonych studiach nie wiedziałam co z sobą począć... teraz już wiem :)
Ale masz fajny look bloga!!! Super:)!! Podoba mi się bardzo:).
OdpowiedzUsuńano wiosna idzie to i porządki trza było zrobić :D
Usuńmyślę jeszcze nad jedną zmianą ale zobaczymy jeszcze :) może za kilka dni jak sie do niej przekonam :D
super blog ;))
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego nowego bloga :http://pinku-art.blogspot.com/