i złapałam jedno, a raczej dwa piórka :)
Moje pióra trochę umęczone - od czwartku znów chorujemy ;/ generalnie wzór i koncepcja bardzo mi się podobają, ale mam sporo zastrzeżeń co do wykonania... ale jak już wspomniałam mam nadzieję użyć ten blok przy szyciu narzuty dla mnie, więc musi być :)
A to moja pomocnica :) widzicie te tłuste łapy??!! naleśniki ;> hehehe zdjęcia robione na szybko, bo Gabrysia twierdzi, że to jej pióra i zabierze sobie je do domku, taaa tere fere ^^ byle umyła wcześniej ręce...
myślę, że jeszcze wykorzystam ten wzór, ale na razie priorytetem jest wyleczyć się do poniedziałku :)
Dużo zdrówka Wam życzę!!
i sił, by przywitać radośnie wiosnę w przyszłym tygodniu!!
Zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńTe piórka, choć dla mnie czarną magią są, to podobają mi się niezwykle.
Piękne! Bardzo fajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńCuudne piorka :) Ja to bym sie bala do maszyny siadac jak bym musiala je szyc :) Suuper wyszlo :) Duuuzo Zdrowka Wam zycze !!! Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńManita, masz rację - czarna magia:). Jestem pod wrażeniem piórek i tych wszystkich szmatkowych układanek, bo dla mnie to bardzo wysoki stopień wtajemniczenia:). Póki co będę się wtajemniczać w króliki polecone przez Manitę:).
OdpowiedzUsuńEj no, piękne te pióra!
OdpowiedzUsuńZdrowia!
Kochani dużo zdrówka. Niestety taka paskudna pogoda i choróbska wszędzie.
OdpowiedzUsuńPiórka wyglądają cudnie. Nie wiem jak z tymi technicznymi sprawami bo się nie znam, ale wygląda na nie lada wyzwanie.
Całusy
No i szczęka mi opadła.............zapraszam po wyróżnienie♥
OdpowiedzUsuńWzór jest fantastyczny! A wykonanie genialne!
OdpowiedzUsuńDziękuję dziękuję :) marzy mi się teraz kołderka wykonana z samych piór a każda w innym kolorze tęczy :D
OdpowiedzUsuńJejku ile to pracy, wyglądają niesamowicie, podziwiam i zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńN, przechodzisz samą siebie! super.
OdpowiedzUsuńśliczne..
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że jak patrzę na te malutkie fragmenciki, to zachodzę w głowę jak ty to wszystko pozszywałaś razem. Dla mnie to czary mary i hokus pokus w jednym ;)))
OdpowiedzUsuńzszycie to pikus - potem najgorsze jest wydzieranie papieru !! :P
Usuńwow jestem pod wrażeniem świetnie ci to wyszło!!! pozdr i oczywiście obserwuje :)
OdpowiedzUsuńcudne piórka :) dużo zdrowia życzę! :)
OdpowiedzUsuńPióra świetne.A wam szybkiego powrotu do zdrowia życzę:)
OdpowiedzUsuńFanstastyczne te pióra. Genialny zestaw kolorów - świtne!!! Takie wiosenne! :D I przy okzaji zapraszam tu: www.mswija.blogspot.com. (dopiero zaczynam)
OdpowiedzUsuńZdrowia - super piórka i słodkie łapki !
OdpowiedzUsuńSuper piórka. : )
OdpowiedzUsuńFantastyczne pióra!:)) Życzę szybkiego pozbycia się wirusa z domu, mi po trzech tygodniach chyba się udało:D
OdpowiedzUsuńoch zazdroszczę... my zawsze chorujemy jak Małż wypływa... no tak pod górke nam samym kobitom w domku... jednak co facet to facet heheh :)
UsuńPióra są absolutnie wspaniałe! Zdrowiejcie, bo szkoda nadchodzącej wiosny. My przez chorobę jeden wiosenny odcinek przegapiliśmy w całości.
OdpowiedzUsuńŁaaał...! Boskie! Już pisałam, że dla mnie to jest troszkę czarna magia zszywanie takich małych elementów, ale Twoje dzieło jest dowodem na to, że się da :) Super! Czekam na kolejne!
OdpowiedzUsuńWieeeedziałam, że wyjdą Ci pięknie! Ogrom pracy ale warto było!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Dużo zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńJa nie chorowałam całą zimę, a teraz się zaraziłam od swojej córeczki. Oj kiedy ta wiosna.
ps. zagłosowałam :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękne tkaniny wybrałaś!! Pióra wyszły Ci przecudnie:)
OdpowiedzUsuńTe piórka są przecudne! Połączenie kolorystyczne jest genialne:)
OdpowiedzUsuń