Tralalalaaa :)
przedstawiam Wam Janome 744d, która jak na razie:
Po 1- zachwyca wszystkimi śrubkami, nitkami i magią szycia...
a po 2 - przeraża wszystkimi śrubkami, nitkami i magią szycia (chociaż już ją nawlekałam i nie ma takiej tragedii jakiej się spodziewałam :P)
teraz to tylko szyć szyć szyć :)
ech... aż nie wiem od czego by zacząć...
nie ma co onieśmiela hehehe bo patrze się na nią i patrze, aż mąż się pyta czy wreszcie wypróbuję, czy ma oddać do sklepu :D
ale jak ona taka taka wyczekiwana... i tak tak niespodziewanie dana, to ja normalnie się psychicznie nie nastawiłam i już :D
no więc się nastawiam aktualnie :D
i patrze sie...
i banan z buzi mi nie schodzi :D
No jaki piekny prezent mikołajkowy, gratuluję.
OdpowiedzUsuńteż się patrzę O_O
OdpowiedzUsuńi zastanawiam co ona robi O_O
:)
Prezent fantastyczny oby dobrze służył :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że spod jego igły będą same cuda wychodzić :D
No pięknie :) taki prezent to i ja chciałabym dostać :) szyj, szyj, będziemy wszyscy z przyjemnością oglądać :)
OdpowiedzUsuńno ja mam nadzieję, że z samą przyjemnością i że nie zawiodę Waszych oczekiwań :D
Usuńzazdroszczę ! napisz jak sie Janome sprawuje :) super prezent !
OdpowiedzUsuńBardzo praktyczna rzecz. Kiedy ja dostałam swojego overlocka, podobnie się cieszyłam co Ty. Szkoda, że mi zapał szybko minął do szycia, ale z Tobą będzie inaczej.
OdpowiedzUsuńgratulacje :) sama mam identycznego, kocham go :)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent! Teraz czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńGratuluję - Mikołaj się spisał. I jeszcze przed czsem nawet!
A u mnie też overlock jest następny na liście chciejstw...
Dziękuję i bardzo polecam - wydatek znaczący nie powiem ale na temat overlocka mogę same ochy i achy powiedzieć mimo że na początku zrywająca się nitka dała mi nieźle popalić :D
UsuńPierwsze koty za płoty czyli jak sprawuje się overlock można przeczytać o tu:
OdpowiedzUsuńhttp://ce-la-faccio.blogspot.com/2012/11/test-ovderlocka-trwa.html :)
zazdroscimy cacka:)
OdpowiedzUsuń