Moje kochane, jedyne, niepowtarzalne dziecko kocha miłością wielką ślizgawki w parku :) ja już trochę mniej, zwłaszcza odkąd zrobiło się zimno.. no ale nie będę wyrodną matką, która dla własnego spokoju z obawy przed śliską, tudzież zimną, nawierzchnią odbierze dziecku radość przednią i zaraźliwą :)
Powstały więc spodnie na wypady do parku - z grubego polaru - obowiązkowo z kieszeniami, do których można chować małe skarby. Jutro idziemy je wypróbować - trzymajta kciuki :)
Śliczne:)Na zimę na pewno się przydadzą.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSliczne spodenki :)
OdpowiedzUsuńSliczne spodenki :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne poprteczki! z niecierpliwością czekam na następny uszytek :)
OdpowiedzUsuń