Moja siostra się uparła, że skoro ta kołderka jest w miarę znośna, to ona koniecznie chce portfel - bo jej stary woła o pomstę do nieba. I że to ma być prezent urodzinowy ( a urodziny nota bene ma dopiero w kwietniu - baran - stąd chyba ten upór). Na nic się zdały tłumaczenia, żeby jeszcze poczekała, bo prototyp może w trakcie szycia odkryć przede mną problemy, które da się naprawić dopiero w kolejnym projekcie - no uparła sie na całego :)
No więc, gdy maleństwo poszło spać, zamiast położyc się z nią i przespać (ciężkie noce za nami ;/ ) ja zasiadłam do maszyny i aż mnie rece świerzbiły, żeby sie za to zabrać :)
obejrzałam wcześniej kilka tutków, ale żaden nie wyglądał tak jak sobie wymysliłam ten mój pierwszy wallet - po fakcie już wiem, że następny będzie inaczej wyglądał, no ale cóż, jak juz wspomniałam - nie zrobisz to nie wiesz co może pójść nie tak :) np. następny będzie bardziej usztywniony i kieszonki będą głębsze :)
poniżej kilka fotek z tego co uszyłam - siostra utrzymuje że jej się podoba więc to najważniejsze ale na urodziny dostanie nowy - poprawiony już ale ciii ona nic o tym jeszcze nie wie :P
No to jesteśmy pierwsze:) Witamy w blogowym świecie, same niedawno zaczynałyśmy, wszystko było nowe, nieznane, ale już zdążyłyśmy poznać wiele życzliwych osób:) Gdybyś potrzebowała jakiejś porady śmiało pisz na maila, chętnie pomożemy, jeśli tylko będziemy potrafiły. Zapowiada się ciekawie, więc jeśli pozwolisz zostaniemy na dłużej. Portfel prezentuje się znakomicie. Uwielbiamy te tkaniny - i tę z wierzchu i ze środka. Z tej wierzchniej właśnie szyjemy podkładki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i życzymy mnóstwa radości i satysfakcji z blogowania :)
Dziękuje bardzo !! :P będzie mi niezmiernie miło -rozgośćcie się proszę :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny portfel - nie ma czego poprawiać!!!
OdpowiedzUsuń