W międzyczasie powstały takie oto ubrania dla moich dzieci :)
Dziś też was przepraszam za kiepskie zdjęcia - ciężko jest się zebrać do pisania a do robienia porządnych fotek to już w ogóle :( jak zwykle więc zapraszam na fb lub Instagrama by być na bieżąco :)
Uwierzycie, że wszystko jest z jednego wykroju? :D
Więcej jest na Instagramie ;) zapraszam :)
Piękne! :-D szczególnie te różowe gwiazdki są mi bliskie bo też mam córę tylko dopiero ma 5mcy i spory zapas ciuszków od znajomych. Tkaninki też już magazynuję i będę się starała jej szyć. Ale Twoje są naprawdę śliczne. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuńJak Ciebie znam Paulinko to szybko nadrobisz braki szyciowe ;) Wszystko śliczne i perfekcyjnie uszyte :)
OdpowiedzUsuńTaaaa... z jednego wykroju??? Ja tu widzę conajmniej kilka - rękawy raglanowe długie, rękawy krótkie, bluza z kapturem, dekolt bez kaptura, portki z długimi nogawkami, porcięta krótkie..... Z jednego mówisz?? Takie czary mary to tylko Ty!! :))))
OdpowiedzUsuńWspaniałe! A ta metka na bluzie w malinowe gwiazdki to prawdziwe creme de la creme!!! Spisałaś się!
Zapytam nieśmiało - kiedy mogę przyjechać na nauki?? :P
No masz się czym pochwalić! Tak patrzę i marzyć zaczęłam o overlocku...ech!
OdpowiedzUsuńSzybkiego i zadowalającego zakończenia remontu!
Sliczności!! :D
OdpowiedzUsuńJak zwykle śliczne i dopracowane w każdym szczególe ubranka!!!
OdpowiedzUsuńPiszesz że jesteś z szyciem na bakier,a mimo to tyle uszyłaś. Piękne te twoje pociechy :)
OdpowiedzUsuńSuper! :) Połączenie z zielenią najbardziej mi się podoba. Też wykorzystuję jeden wykrój jak tylko się da ;)
OdpowiedzUsuń